Koalicja Hepatologiczna, której członkiem jest Gwiazda Nadziei, interweniuje w sprawie dostępu do opieki medycznej w poradniach chorób zakaźnych w czasie trwania pandemii. Wystosowała w tej sprawie pismo do Ministra Zdrowia Profesora Łukasza Szumowskiego, do wiadomości Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.


Koalicja Hepatologiczna wyraża głębokie zaniepokojenie  utrudnionym dostępem do  świadczeń zdrowotnych z zakresu chorób zakaźnych, które niejednokrotnie są świadczeniami ratującymi zdrowie i życie osób cierpiących na wirusowe zapalenie wątroby. 

Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 28 kwietnia 2020 r. w sprawie standardów w zakresie ograniczeń przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 przez osoby wykonujące zawód medyczny mające bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem tym wirusem (Dz.U. 2020 poz. 775) miało na celu ograniczenie pracy takich osób w innych zakładach opieki zdrowotnej i rozprzestrzenianie się zakażeń SARS-Cov-2.
W efekcie skutkuje to poważnym ograniczeniem dostępności do opieki medycznej dla pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby, narażając ich na ryzyko postępu choroby, w tym rozwoju raka wątrobowokomórkowego i śmierci.

Wielu pacjentów chorujących na wirusowe zapalenia wątroby wymaga sukcesywnych badań pod kątem ryzyka wystąpienia nowotworu wątroby. Niejednokrotnie są to pacjenci „bardzo trudnymi”, wymagający szczególnego nadzoru medycznego w trakcie prowadzonej terapii przeciwwirusowej (zarówno HBV jak i HCV).

Zamknięcie przyszpitalnych poradni chorób zakaźnych dla pacjentów z WZW stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia tych osób. Prowadzenie takich chorych w systemie telemedycznym nie jest możliwe i bezpieczne, chociażby z powodu potrzeby konieczności wykonania np. USG jamy brzusznej czy też elastografii. Nie można też tych badań nie wykonać, ponieważ naraża to chorych na zbyt późne rozpoznanie powikłań zakażenia HBV i HCV, takich jak marskość wątroby oraz rak wątroby, które docelowo skutkują śmiercią chorego. Takich badań jak np. elastografia wątroby nie można też wykonać w POZ, ponieważ wymagają one dostępności specjalistycznego sprzętu. Odwlekanie w czasie przeciwwirusowego leczenia, szczególnie u osób z marskością wątroby, może mieć fatalne konsekwencje. Nie jest możliwym przekierowanie takich chorych do innych ośrodków z uwagi na znaczną liczbę leczonych (ponad 200-250 osób na ośrodek) oraz minimalną liczbę poradni chorób zakaźnych nie będących przy Oddziałach Chorób Zakaźnych. Co więcej, przykładowo na Śląsku z uwagi na zalecenia Wojewody Śląskiego o podwyższonej gotowości dla Oddziałów Chorób Zakaźnych od marca br. nie jest możliwe wydzielenie osobnego personelu lekarskiego (niezbędna zwiększona obsada medyczna).

Do organizacji skupionych w Koalicji Hepatologicznej zgłaszają się osoby chorujące na WZW, które skarżą się na brak dostępu do leczenia. Są to ludzie, których najczęściej nie stać na podróżowanie do odległych miast, do tych nielicznych placówek, w których  w czasie pandemii mogliby być leczeni. 

Paragraf 2. pkt. 3 ww. ustawy zezwala na odstępstwa. „W przypadkach uzasadnionych koniecznością zapewnienia dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej dyrektor oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia może, na wniosek kierownika podmiotu leczniczego, o którym mowa w § 1 ust. 1, wyrazić zgodę na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej przez osobę wykonującą zawód medyczny mimo objęcia jej ograniczeniem”. Niestety, w praktyce to nie funkcjonuje. Wiemy o tym, ze szpitale zakaźne zwracają się do Oddziałów Wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia o wydanie zgody na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom chorującym na wirusowe zapalenie wątroby przez osoby wykonujące zawód medyczny mimo objęcia ich ograniczeniem, ale zgód tych nie otrzymują. Konsekwencje tego ponoszą pacjenci, którzy są pozbawieni opieki medycznej i realnego leczenia.

W trosce o zdrowie i życie pacjentów chorujących na wirusowe zapalenie wątroby, którzy aktualnie w większości placówek w Polsce pozbawieni są opieki lekarskiej Koalicja Hepatologiczna apeluje do Pana Ministra o pilne podjęcie działań, których efektem będzie otwarcie poradni chorób zakaźnych na innych pacjentów, niż pacjenci z COVID-19. Dalsze pozbawianie tych ludzi kontaktów z lekarzami chorób zakaźnych może mieć fatalne w skutkach konsekwencje.

Prof. dr hab. n. med. Piotr Małkowski z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej WUM wskazuje, że: „W Polsce na raka wątroby umiera rocznie około 2 tys. osób. W większości przypadków jego przyczyną jest zakażenie wirusem HCV” .

 

 

Koalicja Hepatologiczna, której członkiem jest Gwiazda Nadziei, interweniuje w sprawie dostępu do opieki medycznej w poradniach chorób zakaźnych w czasie trwania pandemii. Wystosowała w tej sprawie pismo do Ministra Zdrowia Profesora Łukasza Szumowskiego, do wiadomości Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia.


Koalicja Hepatologiczna wyraża głębokie zaniepokojenie  utrudnionym dostępem do  świadczeń zdrowotnych z zakresu chorób zakaźnych, które niejednokrotnie są świadczeniami ratującymi zdrowie i życie osób cierpiących na wirusowe zapalenie wątroby. 

Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 28 kwietnia 2020 r. w sprawie standardów w zakresie ograniczeń przy udzielaniu świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom innym niż z podejrzeniem lub zakażeniem wirusem SARS-CoV-2 przez osoby wykonujące zawód medyczny mające bezpośredni kontakt z pacjentami z podejrzeniem lub zakażeniem tym wirusem (Dz.U. 2020 poz. 775) miało na celu ograniczenie pracy takich osób w innych zakładach opieki zdrowotnej i rozprzestrzenianie się zakażeń SARS-Cov-2.
W efekcie skutkuje to poważnym ograniczeniem dostępności do opieki medycznej dla pacjentów z wirusowym zapaleniem wątroby, narażając ich na ryzyko postępu choroby, w tym rozwoju raka wątrobowokomórkowego i śmierci.

Wielu pacjentów chorujących na wirusowe zapalenia wątroby wymaga sukcesywnych badań pod kątem ryzyka wystąpienia nowotworu wątroby. Niejednokrotnie są to pacjenci „bardzo trudnymi”, wymagający szczególnego nadzoru medycznego w trakcie prowadzonej terapii przeciwwirusowej (zarówno HBV jak i HCV).

Zamknięcie przyszpitalnych poradni chorób zakaźnych dla pacjentów z WZW stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia i życia tych osób. Prowadzenie takich chorych w systemie telemedycznym nie jest możliwe i bezpieczne, chociażby z powodu potrzeby konieczności wykonania np. USG jamy brzusznej czy też elastografii. Nie można też tych badań nie wykonać, ponieważ naraża to chorych na zbyt późne rozpoznanie powikłań zakażenia HBV i HCV, takich jak marskość wątroby oraz rak wątroby, które docelowo skutkują śmiercią chorego. Takich badań jak np. elastografia wątroby nie można też wykonać w POZ, ponieważ wymagają one dostępności specjalistycznego sprzętu. Odwlekanie w czasie przeciwwirusowego leczenia, szczególnie u osób z marskością wątroby, może mieć fatalne konsekwencje. Nie jest możliwym przekierowanie takich chorych do innych ośrodków z uwagi na znaczną liczbę leczonych (ponad 200-250 osób na ośrodek) oraz minimalną liczbę poradni chorób zakaźnych nie będących przy Oddziałach Chorób Zakaźnych. Co więcej, przykładowo na Śląsku z uwagi na zalecenia Wojewody Śląskiego o podwyższonej gotowości dla Oddziałów Chorób Zakaźnych od marca br. nie jest możliwe wydzielenie osobnego personelu lekarskiego (niezbędna zwiększona obsada medyczna).

Do organizacji skupionych w Koalicji Hepatologicznej zgłaszają się osoby chorujące na WZW, które skarżą się na brak dostępu do leczenia. Są to ludzie, których najczęściej nie stać na podróżowanie do odległych miast, do tych nielicznych placówek, w których  w czasie pandemii mogliby być leczeni. 

Paragraf 2. pkt. 3 ww. ustawy zezwala na odstępstwa. „W przypadkach uzasadnionych koniecznością zapewnienia dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej dyrektor oddziału wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia może, na wniosek kierownika podmiotu leczniczego, o którym mowa w § 1 ust. 1, wyrazić zgodę na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej przez osobę wykonującą zawód medyczny mimo objęcia jej ograniczeniem”. Niestety, w praktyce to nie funkcjonuje. Wiemy o tym, ze szpitale zakaźne zwracają się do Oddziałów Wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia o wydanie zgody na udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej pacjentom chorującym na wirusowe zapalenie wątroby przez osoby wykonujące zawód medyczny mimo objęcia ich ograniczeniem, ale zgód tych nie otrzymują. Konsekwencje tego ponoszą pacjenci, którzy są pozbawieni opieki medycznej i realnego leczenia.

W trosce o zdrowie i życie pacjentów chorujących na wirusowe zapalenie wątroby, którzy aktualnie w większości placówek w Polsce pozbawieni są opieki lekarskiej Koalicja Hepatologiczna apeluje do Pana Ministra o pilne podjęcie działań, których efektem będzie otwarcie poradni chorób zakaźnych na innych pacjentów, niż pacjenci z COVID-19. Dalsze pozbawianie tych ludzi kontaktów z lekarzami chorób zakaźnych może mieć fatalne w skutkach konsekwencje.

Prof. dr hab. n. med. Piotr Małkowski z Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej WUM wskazuje, że: „W Polsce na raka wątroby umiera rocznie około 2 tys. osób. W większości przypadków jego przyczyną jest zakażenie wirusem HCV” .

 

 

Odpowiedź Ministerstwa

Odpowiedź z Ministerstwa wpłynęła drogą elektroniczną do Koalicji w dniu 6 lipca 2020 r.

Telefonując na podany w piśmie numer telefonu 800 190 590 rozmówca odsyła pacjenta do lekarza pierwszego kontaktu. 

Logując się na wskazaną w piśmie stronę mogliśmy znaleźć następujący komunikat.

Do naszych organizacji pacjenckich zgłaszają się ludzie z poważnie zaawansowaną marskością wątroby. Niektórzy z nich już parę miesięcy temu mieli rozpocząć terapię przeciwwirusową, która daje blisko 100 % szansę na eliminację wirusa zapalenia wątroby oraz zatrzymanie procesu włóknienia wątroby. W placówkach, w których pacjenci ci czekają w kolejkach na terapię, do dnia dzisiejszego nikt nie potrafi im powiedzieć kiedy będą mogli rozpocząć leczenie. Najgorsza sytuacja panuje w północnej i północno-zachodniej części kraju, gdzie przed pandemią działały np. 2 ośrodki prowadzące programy lekowe na całe województwo. Należy podkreślić, że nie chodzi tu o świadczenie, które może być udzielane w ramach nocnej i świątecznej pomocy albo innej opieki specjalistycznej ale o leczenie przeciwwirusowe, które pozwala na eradykację (HCV) bądź kontrolę (HBV) zakażenia. Leczenie przeciwwirusowe jest świadczeniem, które realizują tylko nieliczne poradnie chorób zakaźnych, posiadające stosowne kontrakty z NFZ na programy lekowe, dysponujące wykwalifikowaną kadrą lekarzy chorób zakaźnych.  

Poinformowaliśmy Ministerstwo Zdrowia, że udostępnimy pacjentom list, który otrzymała Koalicja Hepatologiczna aby pacjenci sami mogli informować osobiście Ministerstwo Zdrowia o swojej sytuacji. Może wówczas Minister uwierzy, że problem naprawdę istnieje.