Historia Marzeny

Marzena (ur. 1995r.) wirusem HBV została zakażona w okresie niemowlęcym. Od drugiego miesiąca po urodzeniu aż do czwartego roku życia więcej czasu przebywała w szpitalu niż w domu. W wieku sześciu lat u Marzeny zdiagnozowano pospolity zmienny niedobór odporności, który jest jej podstawową chorobą. Niedobór odporności z biegiem czasu wywołał inne choroby: ziarniniakowość płucną, astmę oskrzelową, nieswoiste stany zapalne jelit, małopłytkowość…

Do 2011 roku choroby Marzenki miały burzliwy przebieg. Między innymi wykryto u niej guza oczodołu lewego i małopłytkowość. Marzenka była leczona dawkami MabTherą. Leczenie przyniosło pozytywny efekt, ponieważ odpowiedziała na ten lek. Następnie pojawiła się otyłość posterydowa. Kolejna choroba, to ziarniniaki na płucach, z powodu których musiała przejść  takaroskopie płuc by wykluczyć nowotwór. Na dzień dzisiejszy zdiagnozowano nacieki bez zmian rakowych.

W 2011 roku choroba Marzenki troszeczkę się wyciszyła i pozwoliła jej żyć jak normalne osoby. Tak było do 15 maja 2014r. Marzenka trafiła do Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. Miałam być tylko na jednodniowym pobycie. Jednak kiedy lekarz dowiedział się, że od początku maja wymiotuje, że jestem osłabiona i opada już z sił, zalecił serie dodatkowych badań. Okazało się, że wyniki transaminaz są na poziomie ponad 4000 jednostek. Podjęto decyzje natychmiastowego przyjęcia na oddział, by sprawdzić co się stało, że wątroba jest w tak tragicznym stanie. Na początku zakładano toksyczne zapalenie wątroby, z uwagi na wcześniejsze przyjmowanie dużej ilości antybiotyków + przyjmowanie podstawowych leków. Po wykonaniu badań okazało się, że początkowa diagnoza była niepoprawna. Takie  spustoszenie wywoła uaktywniony wirus HBV.

W lipcu wykryto u mnie marskość lewego płuca ósmy płat.

Marzenka zgłosiła się do Fundacji z prośbą o pomoc w finansowaniu leczenia.

Aktualnie Marzenka przyjmuje terapię przeciwwirusową. Comiesięczne wydatki na leczenie są bardzo dużym obciążeniem dla rodziny, w którym pracę ma jedynie tata dziewczyny. Rodzina z trudem wiąże koniec z końcem.